Pozytywne relacje – fundament dobrego życia
Czego światu brakuje najbardziej? Być może umiejętności „patrzenia sercem”, współczucia, dostrzegania jedności istnienia. I miłości – w jak najbardziej wzniosłym tego słowa znaczeniu. Duchowi przewodnicy różnych religii powiedzieliby: Ten drugi to też ja – chociaż w innej tymczasowej formie. Dbanie o pozytywne relacje wzmacnia jakość całego życia. Może je uczynić bardziej satysfakcjonującym, łatwiejszym, spokojniejszym czy wartościowszym.
Potrzeba dbania o dobre relacje
Czy jesteś w stanie wyobrazić sobie słodkie, powolne i harmonijne życie w atmosferze złości, niechęci i częstych konfliktów? Satysfakcjonujące relacje z innymi ludźmi to jeden z filarów dobrego życia, który wymaga jednak ciągłego wzmacniania i ogromnej pracy codziennej.
Czasami sami powodujemy, że te relacje z najbliższymi są toksyczne i zupełnie nam i naszym bliskim nie służą. Nierzadko jesteśmy przepełnieni nadmiernymi oczekiwaniami, pretensjami, czasem chcielibyśmy, żeby ta druga osoba żyła według naszej wizji, spełniała nasze pragnienia nawet kosztem własnych potrzeb.
Wzmacniające, dobre relacje wymagają przede wszystkim postawy empatycznej.
Świat byłby zupełnie innym miejscem, gdybyśmy umieli podchodzić do innych z większą empatią i potrafili dostrzegać czującego człowieka ponad kurtyną własnych upodobań i niechęci. Harmonijne życie wydaje się nieprawdopodobne bez opanowania sztuki dbania o dobre relacje.
Problem przemocy językowej
Umiejętność rozmowy to sztuka na wagę złota. Przemoc językowa jest niestety zjawiskiem wszechobecnym. Szczególnie destrukcyjny wpływ wywiera na najmłodszych, którzy nie mają w sobie jeszcze dość mocno ugruntowanej postawy dystansu wobec agresji innych.
Najczęściej ranimy się słowami. Zła komunikacja jest w stanie osłabić każdą relację międzyludzką.
Zapadła mi w pamięci facebookowa historia pewnej pani, która nagrywała telefonem komórkowym (i wrzucała do sieci) utwory własnego autorstwa. Nie trzeba było być znawcą muzyki, by zauważyć, że warsztatowo i wokalnie te utwory nie są dobre… no dobrze… można mieć poczucie, że są bardzo złe… Ale stworzyć piosenkę, która się nie podoba, to żaden grzech w porównaniu z wylewaniem morza hejtu na kogoś, kto stworzył coś, co nam nie przypadło do gustu.
Niektórzy dyskutanci twierdzili, że ten, kto publicznie prezentuje swoje dokonania, naraża się na krytykę. Jest jednak duża przepaść między konstruktywną krytyką a czystą językową agresją czy złośliwym nabijaniem się z kogoś.
Nie każdy przecież jest i musi być dobrze wykształcony. Nie każdy wyrósł w środowisku, w którym mógł się wykształcić wyrafinowany zmysł estetyczny. Nie wszyscy musimy mieć takie same gusty i poglądy – i to jest OK.
Nietrudno wyobrazić sobie, co czuje człowiek, który obrzucany jest wyzwiskami, chociaż nikogo nie skrzywdził, nie zrobił nic złego. Wspomniana kobieta wielokrotnie odnosiła się na swoim profilu do hejtu pod jej adresem. Umieszczała także zrzuty ekranu kierowanych do niej prywatnych wiadomości – bardzo agresywnych, hejterskich, pełnych wyzwisk, nawoływań do samobójstwa itp. A przecież znacznie gorzej jest kogoś skrzywdzić złym słowem niż źle zaśpiewać.
Szkodliwe zachowania komunikacyjne
Istnieją różnego typu zachowania komunikacyjne, które zdecydowanie nie służą dobrym relacjom. Co więcej – mogą one wyrządzić szkody w psychice drugiego człowieka, szczególnie jeśli jest to dziecko. Jednym z takich szkodliwych zachowań jest nadmierna i niekonstruktywna krytyka. To bardzo powszechne zjawisko. Dostrzec można pewną prawdę w powiedzeniu: „widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz”.
Ciągłe ocenianie i krytyka mogą wpływać na człowieka niezwykle toksycznie. Czasem wyolbrzymiamy wady partnera, dziecka czy przyjaciela. Niekiedy przesadne zwracanie uwagi na niedostatki drugiego może być symptomem naszych własnych problemów wewnętrznych, którym należałoby się wnikliwie przyjrzeć i próbować rozwiązać. Szczególnie destrukcyjną odmianą krytyki jest generalizowanie, które najczęściej zaczyna się od słów: „Ty zawsze…”, np. Ty zawsze gadasz głupoty…
Oczywiście zwracanie uwagi na niewłaściwe zachowanie jest czasem wskazane i potrzebne. Ważne jest jednak, by robić to w odpowiedniej, pełnej szacunku do drugiego człowieka formie.
Możemy przecież powiedzieć: Czy mógłbyś myć dokładniej wannę po kąpieli? Wiesz, jak ważny jest dla mnie porządek zamiast: Ty zawsze zostawiasz syf w wannie i muszę po to Tobie sprzątać, flejtuchu jeden!
Inne toksyczne zachowania komunikacyjne, których należy się wystrzegać, to agresja językowa. Może się ona wyrażać np. poprzez stosowanie inwektyw i poniżanie rozmówcy. Destrukcyjna dla relacji jest również przesadna roszczeniowość, a także obwinianie czy szantaż emocjonalny.
Stosowanie przemocy językowej wynika z nieumiejętności radzenia sobie z własnymi emocjami oraz niskiej kultury komunikacyjnej.
Pozytywne relacje trzeba pielęgnować stale. Trudno o dobre życie bez umiejętności utrzymywania dobrych, wspierających relacji z innymi ludźmi. Warto dążyć do wolnych od jakiejkolwiek przemocy rozwiązań wszystkich sytuacji konfliktowych.
dr Anna Obrębska-Woźniczka
Z pasji i wykształcenia jest językoznawcą – doktorem nauk humanistycznych i magistrem filologii polskiej. Ukończyła także wiele kursów dotyczących m.in. informatyki (dyplom technika informatyka), marketingu, coachingu, a także zdrowia i dobrego samopoczucia w ujęciu holistycznym. Aktualnie pracuje jako redaktor językowy i wydawca. Na blogu Primum Verbum dzieli się wiedzą i przemyśleniami dotyczącymi zagadnień, które są jej najbliższe.