Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Work-life balance – jak to osiągnąć?

Czy znasz to uczucie bezsilności i frustracji, gdy pewne obszary życia zaniedbywałeś na rzecz innych i nie umiałeś tego zmienić? Czy bywało tak, że Twoja życiowa równowaga została zachwiana tak mocno, że wpływało to rujnująco na relacje osobiste lub problemy w pracy? Jeśli tak, nie jesteś sam… Przynajmniej od czasu do czasu doświadcza tego większość z nas.

Życie to trudna sztuka balansowania

Współcześnie żyjemy w epoce fast life, gdy modnie jest “być wszędzie, mieć wszystko”. Nasze zasoby czasowe są jednak niezmiennie ograniczone. Doba ma 24 godziny i za nic na świecie nie chce mieć więcej. Bardzo powszechny jest więc problem braku życiowej równowagi. Wielu z nas towarzyszy więc stres wywołany trudnościami w pogodzeniu kluczowych dla nas obszarów życia. Podczas przeprowadzonych w 2002 roku przez TrueCareers badań aż 70% respondentów przyznało, że nie udaje im się zachować równowagi pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym.

Termin work-life balance zaczął być używany na Zachodzie w latach osiemdziesiątych XX wieku. Było to związane z coraz wyraźniej dostrzeganym problemem konsekwencji, jakie niesie brak równowagi pomiędzy fundamentalnymi obszarami życia.

Zaczęły pojawiać się wówczas pierwsze inicjatywy, które miały na celu pomóc – w szczególności kobietom – pogodzić sprawy życia rodzinnego i zawodowego.

„Wyobraź sobie życie jako grę”

Współcześnie już sami pracodawcy coraz powszechniej – zwłaszcza w dużych korporacjach – wdrażają programy mające na celu wspomaganie pracowników w utrzymywaniu życiowej równowagi.

Zatrudnionym oferuje się więc na przykład elastyczny czas pracy, możliwość wykonywania części obowiązków zdalnie. W niektórych firmach dostępne są także rozmaite atrakcje dla pracowników. Przyjmują one czasem postać osobnych “pokojów rozrywek”. Ustawia się w nich na przykład stoły do ping ponga, bilardu, piłkarzyki czy innego typu gry.

Dbałość o work-life balance pracownika leży oczywiście także w interesie pracodawcy. Przemęczony i zestresowany podwładny będzie funkcjonował mniej efektywnie. Może być także bardziej skłonny do poszukiwania innego miejsca pracy.

Konsekwencje zaburzeń work-life balance są jednak najpoważniejsze przede wszystkim dla samego pracownika…

Wyobraź sobie życie jako grę, w której żonglujesz pięcioma piłkami w powietrzu. Nazywasz je pracą, rodziną, zdrowiem, przyjaciółmi oraz duchowością i utrzymujesz je wszystkie w powietrzu. Pewnego dnia przekonasz się, że praca to gumowa piłka. Jeśli ją upuścisz, to odbije się. Ale pozostałe cztery kulki – rodzina, zdrowie, przyjaciele, życie wewnętrzne – są wykonane ze szkła. Jeśli upuścisz jedną z nich, zostanie nieodwracalnie porysowana, wyszczerbiona, uszkodzona lub nawet rozbita. Nigdy nie będą już takie same. Musisz to zrozumieć i dążyć do równowagi w swoim życiu (Bryan Dyson, dyrektor generalny Coca-Cola)

Zaburzenia równowagi życiowej są także istotnym źródłem stresu, który ma fatalny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Życie w ciągłym pośpiechu i napięciu skutkuje w rezultacie fizycznym i psychicznym wyczerpaniem każdego człowieka. Długotrwały stres przekłada się na problemy zdrowotne, takie jak: obniżenie odporności organizmu, owrzodzenie układu pokarmowego, depresje, nerwice, choroby nowotworowe, nadciśnienie tętnicze, udary mózgu, zawały, a także zaburzenia zdrowia oraz zachowania, związane z nadużywaniem używek i leków traktowanych jako remedium.

Utrzymywanie życiowej równowagi przynosi liczne korzyści, a zaniedbania w tej dziedzinie mogą okazać się rujnujące.

Work-life balance to fundament dobrego życia

Dobre życie to życie zadbane. A życie zadbane jest zrównoważone, różnorodne, optymalnie zbalansowane.

Zachwiania życiowej równowagi nie wynikają już tylko – jak w dawnych czasach – z dominującej pozycji pracodawcy, ale nierzadko jest to kwestia naszych nawyków i poziomu samodyscypliny.

Zachowanie równowagi pomiędzy różnymi obszarami życia to niełatwa sztuka. Nierzadko się zdarza, że wpadamy w wir pracy tak bardzo, że zaniedbujemy prywatne sprawy. Innym razem znów osobiste życie pochłania nas do tego stopnia, że nie dość energii i uwagi poświęcamy tematom zawodowym. Czasem jednak ten konflikt nie rozgrywa się pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym. Może też dotyczyć różnych dziedzin naszej prywatności. Bywa na przykład, że doskonale dbamy o rodzinę, ale nie starcza nam już czasu i energii, by zadbać także o własne potrzeby…

Próba utrzymania równowagi pomiędzy różnymi dziedzinami życia powinna być jednym z podstawowych dążeń. Życie, któremu brakuje równowagi, jest jak źle zbalansowana łódź – może niebezpiecznie zacząć się przechylać na jedną z burt i w konsekwencji wywrócić się czy wręcz zatonąć.

Poza tym… świat ma tak wiele do zaoferowania, że szkoda by było żyć nazbyt jednotorowo czy jednowymiarowo. Nie spłaszczaj wewnętrznego bogactwa własnego życia.

Jak więc osiągnąć drogę środka?

Dostrzeżenie problemu to już pół drogi do jego rozwiązania. Obserwuj uważnie, czy Twoje dni są dobrze zbalansowane. Jeśli zauważysz brak życiowej równowagi, staraj się małymi krokami dzień po dniu odzyskiwać stabilność łodzi Twojego życia.

Jak sobie z tym poradzić?

Może Ci się przydać coś w rodzaju własnego „narzędzia nawigacyjnego”, które pokaże Ci każdego dnia, czy ta metaforyczna łódź, która symbolizuje Twoje życie, nie przechyla się niebezpiecznie na jedną z burt.

Takim użytecznym narzędziem może być przygotowany w Excelu Arkusz do monitorowania work-life balance, w którym przypisujesz punkty za zadania związane z różnymi obszarami życia. Arkusz wylicza średnie i generuje wykresy, które pozwalają Ci łatwo porównać, czy wszystkim ważnym dla Ciebie dziedzinom życia i zadaniom poświęcasz dość uwagi.

Taki arkusz, wraz z instrukcją, aktualnie możesz otrzymać jako bonus przy zakupie książki pt. 9 kroków ku slow life.

9 kroków ku slow life. Jak odnaleźć spokój i piękno w codzienności?

Źródła:

N.R. Lockwood, Work/Life Balance. Challenges and Solutions, SHRM®Research Quarterly (2/2003).

R.K. Ghai, Life Balance: An imperative balance, GIAN JYOTI E-JOURNAL, Volume 4, Issue 1 (Jan-Mar 2014).